Anna Nasiłowska

Sztuczne światła

Poezja, wyd. Państwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa 2021, ISBN 978-83-8196-200-1

„Sztuczne światła” to tom wierszy powstałych w biegu, w tłoku wielkiego miasta a przede wszystkim w metrze (Warszawa, ale także Paryż, Londyn). Wiersze pokazują życie współczesnej kobiety – spieszącej się, działającej pod presją czasu, narażonej na molestowanie seksualne, w sieci przypadkowych kontaktów, obcując jednocześnie z wielowymiarową rzeczywistością wirtualną.

Tom, składający się z utworów pisanych w latach poprzedzających wybuch pandemii, zamykają wiersze odnoszące się do epidemii i nagłego zatrzymania aktywności. Oto jeden z wierszy:

.

Siedząca w metrze kobieta

odbiera telefon.

Po chwili słuchania mówi wyraźnie:

"Dobrze. Zostaw. Ja to ogarniam.

Już lecę." (Choć siedzi.)

Dodaje jeszcze:

"O... totalnie!"

i niewidoczny dla rozmówcy uśmiech

spada obok mnie.

.

Zaraz potem dzwoni mój telefon.

Ten mężczyzna jest trochę speszony

słyszy huk

mój głos w tle niewyraźny

i zaczynam rozmowę od:

"Właśnie jestem w drodze."

Więc on mówi szybko:

"Przepraszam. Zadzwonię później.

Ogarniaj swoje tematy.

Tymczasem."

Właśnie mam trochę tego czasu

bo jadę i mogę pomyśleć sobie

że za nagłą karierą słów

"ogarniać" i "totalnie"

w języku polskim

stoi totalne nie ogarnianie

.

masy zdarzeń relacji zawiłych

uczuć zawieszonych na sieciach połączeń

wśród nieznajomych twarzy

uśmiechów do siebie

dotknięć cudzych płaszczy

i jeszcze tego jak leci się na siedząco

i próżnuje w locie

wsobnie bez wiedzy

kim była ta kobieta obok

i kto właściwie dzwonił

do kogo kiedy

.

totalna nieogarnialność

to wynik czasu szybkości ciemności

twarzy w szarym poblasku świetlówek

więc jeśli komuś uda się uchwycić

sprawy za rogi za włosy za pysk

czy co mają nie wiadomo

to triumfalnie obwieszcza

"Ach, na maksa!

Ja to ogarniam

totalnie

choć to jedynie fra fra

fragment

indeks książek